środa, 13 sierpnia 2014

Co będzie modne jesienią i zimą 2014/15? I Stylizacje inspirowane kolekcjami DIOR/CHANEL






Jeden z najbardziej luksusowych domów mody kolejny raz nie zawiódł. Oryginalna kolekcja kipi kolorami i bogatym wzornictwem. Białe suknie wykończone ciężkimi złotymi aplikacjami spodobają się zarówno paniom, które cenią sobie ekstrawagancki styl, jak i tym, które na co dzień wybierają raczej romantyczne stylizacje. Podczas gdy większość projektantów spełnia wizualne marzenia swoich odbiorców tworząc coraz to wymyślniejsze scenografie dla swoich pokazów, Karl Lagerfeld postanawia pokazać nam rzeczywistość prawdziwą i aktualną, która niewiele ma wspólnego z fantazyjnym obszarem teatralnie zaaranżowanego wybiegu. Kolekcję na jesień-zimę 2014/2015, Mistrz po raz kolejny wystawia (pokazy przypominają coraz częściej ekspozycję sztuki współczesnej niż wybieg) w słynnej Grand Palais, przestrzeni w 1900 roku przeznaczonej na wielką wystawę światową, i znów zaskakuje. Gigantyczna hala w stylu secesyjnym, naturalnie pełniąca funkcję galeryjną dla największych dzieł sztuki, na jedno popołudnie zamienia się w polichromiczny supermarket o zagadkowo brzmiącej nazwie „Chanel Shopping Centre. Na dwóch równoległe ustawionych regałach oddzielających rzędy widowni znajdziemy całą gamę spożywczej oliwy, sosów, francuskiego sera albo pasty opatrzonej chanelowską etykietą. Obok, arsenał kolorowych butelek – do wyboru - z napisem Tweed-Tea (tweedowa herbatka) albo Tweed-Cola, wielkie Warholowskie puszki z fasolą, a nawet pojedynczo pakowane grzanki z pieczątką „CC”. Przy wejściu, na gości czeka kawa w papierowych kubkach z logo Chanel, a na witrynach reklamowych widnieją przewrotne hasła: „jeden produkt w cenie dwóch” albo „produkty z serii do-it-yourself (zrób- to- sam) ze zniżką tylko w niedzielę”, to ostatnie wyraźnie nawiązujące do kontrowersyjnej sprawy mówiącej o pozwoleniu na handel w departamentach DIY we Francji w dzień wolny od pracy.
„Dla mnie supermarket jest dziś kwintesencją sztuki pop-art”, powiedział po pokazie Lagerfeld tłumacząc, że „luksus powinien być dziś czymś tak naturalnym jak chodzenie do supermarketu; sklep to obszar sztuki popularnej XXI wieku”. I choć zachęca do tego, by w centrum Chanel w ponadczasowy tweedowy żakiet zaopatrzyła się niemal każda mieszkanka Paryża, w pierwszej kolejności po obszyte kraciastym materiałem zakupowe koszyczki nawiązujące do słynnych łańcuszków z chanelowskiej 2.55 sięgnęły Rihanna i twarz perfum marki – aktorka Keira Knightley. Obie panie na popołudniowe zakupy wybrały funkcjonalne (słowo-klucz w kolekcji) i wciąż eleganckie, ultrakobiece, geometryczne zestawy z kloszowaną spódnicą i mocno zaakcentowanym wcięciem w talii; jedna prezentując się w monochromatycznym różu, druga – w bardzo angielskim, klasycznym czarno-białym combo. W SupermarkecieLagerfelda rządzi jednak przede wszystkim wygoda. Modelki, w neonowym makijażu i z materiałowymi wstążkami we włosach, czuły się nadzwyczaj komfortowo. Fluorescencyjne legginsy noszone pod tweedowe midi, oversizowe marynarki i płaszcze, tym razem pełniące raczej funkcję rozłożystych ocieplaczy na kuse pastelowe topy odsłaniające brzuch, ołówkowe spódnice zestawione ze sportową połyskującą łuską buta i wyglądające kusząco wygodnie komplety do joggingu z pomarańczowej wełny to absolutne must-have na kolejną zimę nie tylko w paryskiej 8. dzielnicy. Oprócz tego, także pikowane czarne kurteczki, fabryczne wzory na spódnicach jak z obrazów Kandinskiego, ortalionowe błyszczące spodnie i ponadczasowe kuferki
Jeżeli chodzi o moje stylizacje, to starałam się aby były one w tym samym klimacie. Dzisiaj nie będę pisała skąd są dane ubrania, ponieważ jeżeli już ktoś się inspiruje daną kolekcją, to każda stylizacja powinna być inna. W moich outfitach dominują neonowe barwy, tak samo jak u CC. Na zdjęciach tego nie widać, ale makijaż również został dopasowany do tematu. Postanowiłam nie zmieniać koloru skóry doll.
Gatasjshhs

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz